Daisy to cała kopia swojej mamy z eksterieru. To kolejna suczka, którą nie planowaliśmy zostawiać w hodowli. Bardzo chcieliśmy z tego skojarzenia zostawić samca, by mieć reproduktora z dobrym rodowodem. Daisy miała zamieszkać w Danii. Lecz z każdym dniem widzieliśmy, że to ona najlepiej rokuje z miotu. Zachwyciła nas swoim pyszczkiem i tym jak bardzo jest podobna do matki Lili. Mimo wyglądu dalej borykaliśmy się z podjęciem decyzji. Gdy natomiast Daisy podrosła na tyle, że już biegała, widząc jej ruch i postawę wiedzieliśmy już, że powinna to właśnie ona zostać z nami. Ta suczka nie tylko pięknie wygląda, ale również bardzo dobrze się prezentuje.
Daisy niby z pozoru jest bardzo spokojna, ale za to jest bardzo wygadana. Lubi sobie poszczekać i to też odziedziczyła po matce. Jest bardzo delikatna w swoim bycie, nie jest to nachalny szczeniak, nie lubi gryzienia i szarpania. Bardzo lubi bawić się z naszym synkiem i w stosunku do niego również obchodzi się delikatnie.
Czas pokaże jaka ją czeka przyszość, na razie pozostanie z nami w hodowli 🙂 Będzie to kolejna suczka wyhodowana przez nas i pozostawiona w hodowli. Może los sam zadecydował o przyszłości tej dziewczynki. My na pewno bardzo borykaliśmy się z tą decyzją, gdyż tak bardzo chcieliśmy samca.