Przez dłuższy czas obserwowaliśmy hodowlę Yany i mioty w niej urodzone. Bardzo podobały nam się samoyedy z jej hodowli oraz jej podejście do wychowania psów i zaangażowanie w socjalizację i treningi. Gdy pojawił się pierwszy miot suczki Divy i zobaczyliśmy szczenięta, nie wahaliśmy się napisać z zapytaniem o pieska. Byłam ogromnie szczęśliwa, gdy po otrzymaniu informacji, że w miocie jest tylko jeden piesek i po rozmowie z hodowczynią został on nam powierzony.

Z każdymi kolejnymi zdjęciami i filmami jakie otrzymywałam od Yany coraz bardziej byłam przekonana, że Brendan będzie wspaniałym samoyedem o niesamowitej szacie i eksterierze. Dan od małego był uczony do roli psa wystawowego, był oswajany z kąpielami, suszeniem, czy nauką chodzenia i stania w pozie. Gdy u nas zawitał byłam miło zaskoczona jak jest grzeczny i niczego się nie boi. To niesamowite jak Dan szybko się wszystkiego uczy.

Cechuje go otwartość zarówno do ludzi, jak i otaczającego go świata. Dan jest bardzo towarzyski i uwielbia się przytulać. Obdarowuje uczuciem zarówno nas, jak i pozostałe psy. W swoim bycie jest bardzo delikatny, nie lubi nachalnych zabaw. Uwielbia spacery po lesie. Mimo, że szpice z natury lubią uciekać, to Brendan przede wszystkim jest bardzo posłuszny i na takich spacerach zawołany bez problemu przybiega.

Brendan jest spełnieniem marzeń o psie idealnym z wyglądu, jak i z charakteru. 
Myślę, że zachwyci nie jedną osobę swoim urokiem. Nas zaczarował od razu, gdy pojawił się w naszym domu.